Trudne decyzje to nie porażka. Porażką jest czekanie aż sytuacja zrobi się kryzysowa.
Każdy przedsiębiorca prędzej czy później musi się zmierzyć z sytuacją, w której trzeba coś ograniczyć, odłożyć, odwołać, przesunąć. Ale wielu właścicieli zwleka do ostatniej chwili, licząc, że „jakoś się to ułoży”.
A kiedy już się nie układa - trzeba gasić pożar, zamiast zarządzać firmą.
Oto 4 sytuacje, w których warto działać wcześniej i jak to zrobić bez wstydu i paniki:
1. Nie stać Cię na kolejne duże zamówienie?
Zamów mniej. Dopasuj ilość do realnej rotacji.
To nie brak ambicji - to kontrola nad gotówką.
2. Rezerwa się kończy?
Wstrzymaj zbędne wydatki. Zrezygnuj z czegoś, co nie przynosi zwrotu.
Nie musisz robić wszystkiego naraz, szczególnie, jeśli coś można przesunąć.
3. Leasing przestaje być komfortowy?
Zbadaj możliwość renegocjacji. Zapytaj, czy da się wydłużyć okres spłaty.
Zła decyzja to taka, której nie da się ruszyć. Dobrą można dostosować.
4. Trzeba coś powiedzieć zespołowi?
Powiedz jasno: „Musimy przejść przez ten okres rozsądnie. Bez emocji. Wrócimy do tematu, gdy sytuacja się ustabilizuje.” - Ludzie wolą wiedzieć, co się dzieje, niż zgadywać.
Trudna decyzja podjęta z wyprzedzeniem ratuje spokój, płynność i zdrowie psychiczne właściciela.
Nie jesteś od tego, by wszystko utrzymać za wszelką cenę.
Jesteś od tego, by prowadzić firmę, która przetrwa nie tylko dobre miesiące.
"Jesteśmy grupą zakupową, dla której najważniejszą wartością jest Partnerstwo"